top of page

Via Carpatia - Tomasz Poręba

  • Artur Getler
  • 2 sty 2017
  • 4 minut(y) czytania

Via Carpatia - szansa na rozwój Podkarpacia i Europy Wschodniej - Tomasz Poręba

Ten rok był przełomowy w staraniach o powstanie Via Carpathia. Choć trzy lata temu zdawało się, że temat został pogrzebany na dekadę, dzięki konsekwentnym zabiegom europosła Tomasza Poręby do projektu został przekonany cały Parlament Europejski oraz rządy i samorządy krajów, przez który trasa ma przebiegać.

Tomasz Poręba - europoseł (PiS)

Via Carpathia to planowana międzynarodowa trasa, która z północy na południe ma połączyć Kłajpedę na Litwie z Salonikami w Grecji. Trasa ma przebiegać przez Litwę, Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Grecję. Początki historii tej koncepcji to rok 2006 i tzw. deklaracja łańcucka podpisana przez ministrów transportu: Litwy, Polski, Słowacji i Węgier pod patronatem śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na Podkarpaciu szlak Via Carpathia obejmuje odcinek drogi S19 od Rzeszowa do Lublina i Rzeszowa do Barwinka na granicy ze Słowacją.

Europoseł Poręba wielokrotnie podnosił argumenty za budową drogi, która nie tylko skomunikuje ze sobą wschodnią flankę Unii Europejskiej, ułatwi tranzyt towarów w kierunku północ – południe, ale będzie motorem rozwoju gospodarczego peryferyjnych w gruncie rzeczy obszarów UE. Via Carpathia to również napływ inwestycji zagranicznych, co przełoży się na nowe miejsca pracy, a to z kolei zatrzyma emigrację ze wschodniej Europy zwłaszcza ludzi młodych. To wreszcie aspekt bezpieczeństwa, bo lepiej skomunikowana Europa to Europa bezpieczniejsza.


Trudne początki starań

W okresie rządów PO temat szlaku był marginalizowany. Ówczesny polski rząd nie starał się o wpisanie drogi na całej jej długości na listę europejskich priorytetów w dziedzinie transportu. Wtedy głównym obrońcą Via Carpathia był europoseł Poręba. Walczył o wpisanie drogi do sieci bazowej TENT, co pozwoliłoby uwzględnić ten szlak wśród głównych dróg europejskich i uzyskać finansowanie dla tej inwestycji. W 2012 roku poprawki europosła, pozbawione wsparcia rządu odrzucił Parlament Europejski. Przeciw wpisaniu drogi do sieci TENT głosowali wtedy także polscy europosłowie z PO, na których wniosek odrzucono również w europarlamencie obywatelską petycję ws. Via Carpathia. - To był dla mnie szok- mówi dziś Poręba- na moich oczach europosłowie PO Wałęsa, Pitera i Zwiefka przyprowadzili wpływowych posłów z Niemiec, Francji czy Włoch należących do ich grupy politycznej po to, aby wspólnie zagłosować przeciwko budowie Via Carpathia i powstaniu tej drogi. Ich postawę i absurdalne argumenty można do dziś zobaczyć w Internecie. Petycja upadła. Tego politykom Platformy Obywatelskiej nigdy nie wybaczę, bo to było pamiętające najgorsze czasy działanie przeciwko Polsce- mówi europoseł PiS.



Jednak Tomasz Poręba nie złożył broni. Czynił dalsze zabiegi mające na celu zwrócenie uwagi europejskich polityków na znaczenie tej drogi. W 2014 roku podkarpacki europoseł zostaje wiceprzewodniczącym Komisji Transportu i Turystyki PE, co poszerza możliwości działania. Poręba skutecznie wykorzystuje zdobyte przez lata doświadczenie w unijnych instytucjach i nową funkcję do przekonywania brukselskich polityków o korzyściach wynikających z budowy szlaku. Temat wielokrotnie pojawia się podczas licznych spotkań europosła z unijnymi komisarzami ds. transportu oraz rozwoju regionalnego Violetą Bulc i Coriną Cretu, które nie tylko w Brukseli, ale również na Podkarpaciu deklarują wsparcie dla tego projektu. To także wytrwała praca na forum Komisji Transportu, spotkania z wpływowymi europosłami z Niemiec, Holandii, Hiszpanii, w końcu – konferencja o znaczeniu rozwoju infrastruktury w Europie Środkowo-Wschodniej zorganizowana na forum PE we współpracy z Władysławem Ortylem. Podkarpacki marszałek od początku objęcia urzędu bardzo wspiera Porębę w staraniach o budowę Via Carpathia, a przygotowany przez województwo montaż finansowy dla tej inwestycji zyskał przychylność Brukseli. Odcinek Rzeszów-Lublin jest realizowany w ramach TEN-T, zagwarantowano też środki na odcinek Rzeszów-Babica w ramach kontraktu terytorialnego. Odcinek do Barwinka kilka miesięcy temu otrzymał pozytywną opinię środowiskową, trwają prace przygotowawcze do jego budowy.

Starania o Via Carpathia otrzymały nowy impuls wraz z objęciem rządów przez Prawo i Sprawiedliwość. Poręba jest teraz regularnym gościem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i resorcie infrastruktury, wspiera premier Szydło i ministra Adamczyka podczas rozmów w Brukseli. Dzięki temu Via Carpathia zyskuje zwolenników na najwyższych szczeblach. W styczniu br. na naradę do Rzeszowa w tej sprawie przyjeżdżają przedstawiciele ministerstw rozwoju i infrastruktury. Zaledwie dwa miesiące później w Warszawie odbywa się spotkanie z udziałem przedstawicieli państw Via Carpathia, zakończone podpisaniem wspólnej deklaracji woli o budowie tej drogi. Inicjator spotkania nie kryje wówczas radości. - Bardzo się cieszę, że do tego spotkania doszło. Od wielu lat wskazywaliśmy, że budowa szlaku Via Carpathia jest możliwa, ale do tego niezbędna jest inicjatywa rządów państw członkowskich. Polski rząd wykazuje taką inicjatywę, czego najlepszym dowodem jest dzisiejsza konferencja i deklaracja woli państw Via Carpathia o budowie tej drogi. To dobra zmiana, o której mówiliśmy i kolejny ważny krok ku budowie szlaku na całej jego długości – mówi Tomasz Poręba.

Przełomowy rok

W październiku Parlament Europejski przyjął raport europosła Tomasza Poręby dotyczący infrastruktury transportowej w Europie Środkowo-Wschodniej. W przyjętym przez blisko 600 europosłów sprawozdaniu znalazło się wezwanie do Komisji Europejskiej i państw członkowskich o zajęcie się pilną potrzebą wzmocnienia infrastruktury w tym regionie i wsparcie dla takich projektów jak RailBaltica, Szlak Bursztynowy (korytarz nr 11), strategia karpacka, kanał Odra-Łaba-Dunaj i jak najszybszą budową drogi Via Carpathia. – To prawdziwy przełom w podejściu do Via Carpathia, o budowę której zabiegam w Brukseli od wielu lat – ocenia europoseł. – Parlament Europejski przyjął moje argumenty, że dzięki Via Carpathia regiony UE położone peryferyjnie uzyskają możliwość przyspieszonego rozwoju i szybciej dorównają bardziej rozwiniętym obszarom Unii. Budowa szlaku pobudzi również napływ inwestycji, wzrost przedsiębiorczości oraz poprawi bezpieczeństwo całej UE zwłaszcza w kontekście konfliktu zbrojnego na Ukrainie – przekonuje europoseł PiS. Kilka dni później założenia raportu są prezentowane w Warszawie podczas wspólnej konferencji prasowej z premier Beatą Szydło i ministrem Andrzejem Adamczykiem. Premier gratuluje Porębie sukcesu i deklaruje, że Via Carpathia jest strategicznym projektem inwestycyjnym polskiego rządu.

W tym roku przypada 10. rocznica łańcuckiego porozumienia. Po dekadzie od pierwszej deklaracji przedstawiciele państw Via Carpathia ponownie spotkali się w Łańcucie, potwierdzili wolę budowy tej drogi i wymienili się informacjami o zaawansowaniu prac w poszczególnych krajach. Do porozumienia przystąpiły także 3 kolejne województwa – podlaskie, mazowieckie i lubelskie. A premier Beata Szydło nie pozostawiła wątpliwości kto dla urzeczywistnienia tej inicjatywy zrobił najwięcej.


- Gratuluję determinacji i ogromnej pracy na rzecz powstania tego szlaku europosłowi PiS Tomaszowi Porębie, który od lat walczy o budowę Via Carpathia – mówiła w Łańcucie premier.

Comentários


bottom of page